Ogromny zapas grzybów z zeszłego sezony został uszczuplony nieznacznie, więc grzybobranie zamieniłem na wiosnoszukanie. Towarzyszyła mi przez chwilę Pani dzięciołowa, na drzewach ktoś poumieszczał "talerzyki z cukrem":-)), pewnie żeby piękną Wiosenkę skusić czymś słodkim. Jest światełko w tunelu, u sąsiadów przed domem zakwitły bazie. Mam nadzieję, że już niedługo, już za chwilę, z szybkością Pendolino, jadąc po moich ulubionych torach, zawita w naszych lasach. Tego się będę 3 mał. Pozdrawiam Wszystkich, a w szczególności Hałdołazów:- D za wytrwałe szukanie oponówek, butellusów i cycników;-)