Suszone uszaki☺
Witam wszystkich :) dziś spiknęliśmy się z Młodym Werterem i na pierwszy strzał wyruszyliśmy na rekonesans do Zabrza, na drogę wylotową w kierunku Chudowa, znaliśmy te tereny jedynie z mapy, dlatego nie zabawiliśmy tam długo, ponieważ okazało się, że w większości to iglaki, co raczej nie pomogło by nam w polowaniu na zimowe zdobycze☺ także szybka ewaluacja i na cel poszła dzielnica Knurowa, Szczygłowice :) las w sumie bardzo ciekawy jeśli chodzi o możliwość znalezienia ciekawych eksponatów :) trafiliśmy na uszaki, ale z tygodnia na tydzień, są coraz bardziej suche i skurczone, czyli jednak za mało wilgoci niestety,... trafiliśmy też jedno gniazdko prawdopodobnie
boczniaków, prawdopodobnie bo były bardzo wysoko i ciężko o konkretną ocenę, jedno jest pewne, były już stare, a że wysoko to też nie było sensu robić fotki. Na każdym kroku widać niby oznaki wiosny, a to kwiatuszki, a to zielone młode listki, a to powstające pączki, oby tak było☺ znaleźliśmy za to rzadki, ale pojawiający się jednak w naszych lasach gatunek "oponiaka okołodrzewnego" w ilości kilku sztuk obok siebie... po obejrzeniu okazów poszliśmy dalej w miejsce podobne do tego, gdzie czasem bywa Grazka☺ a więc nasze śląskie sztuczne góry :) oczywiście zdobyliśmy najwyższy szczyt w pobliżu☺ widok w niektórych miejscach, był istnie księżycowy :) szkoda że jednak utrzymywała się lekka mgła, bo widoki byłyby super :) no i w taki sposób parę godzin zleciało, do tego miła pogawędka, dzień zaliczony☺ także dzięki Maćku, że chciałeś potowarzyszyć☺ acha, bo bym zapomniał, po drodze do Knurowa nie mogłem nie zrobić zdjęcia kominowi, analizując widok trzeba stwierdzić że jest bardzo ekologiczny, a ukazujący się widok to jedynie złudzenie optyczne 👀😊 pozdrawiam wszystkich i czekam na Wasze doniesienia☺