No to ruszyło. Wyjście z samego rana i można powiedzieć że sypnęło przy czwartku prawdziwkiem jak się patrzy:-). Prawdziwek młody i bardzo młody jakieś tam stare też się zdarzały ale nie nadawały się do zabrania. Wyjście tylko na 2 godziny bo niestety praca nieubłaganie wzywała.
Podaję swoją orientacyjną liczbę na godzinę ale wiem że zbierano większe ilości z tym że słoikowce. Dzisiaj po wyjściu z lasu masa aut a ludzi w lesie…. Sobota pewnie szykuje się z dużym oblężeniem – chyba zaopatrzę się w stopery do uszów;-).
Dzisiaj wyprzedziłem ślimaka bo już się czaił na mojego prawdziwka, generalnie zdjęć mniej bo nie było czasu.