Dziś szybki rekonesans, czy po weekendzie zostały w lesie jakieś
prawdziwki, niecała godzina w lesie i kilka sztuk udało się natrafić, poza tym to co na ruszcie do suszenia. Wczoraj trochę popadało, to do piątku powinno się jeszcze coś pojawić. Z ciekawostek - pojawiły się pierwsze
opieńki, ale ilości póki co śladowe i nie warto zaczynać zbierać.