Dzień dobry wszystkim. Dzisiaj mając wolne oczywiście postanowiłem skorzystać żeby wyjść do lasu na grzyby. Byłem dzisiaj z kuzynem który zbiera grzyby jak ja od dziecka i ruszyliśmy w lasy z koszykiem i obiecaliśmy sobie że nie wracamy gdy obydwoje nie znajdziemy pełnego. Niestety tylko jemu się udało mimo że mieliśmy podobną ilość grzybów to on zapełnił je ceglakami których ja nie zbieram i mu dawałem i zapełniliśmy kosz ale mój wynik też nie jest taki zły bo miałem prawie cały - będzie zdjęcie :) Zbieraliśmy grzybki w lesie mieszanym i widać było że już przechodzone było bo było widać ślady po grzybiarzach. Ogólnie chodzi tam bardzo mało osób szczerze to pierwszy raz w tym roku kogokolwiek spotkałem i było to aż 5 osób. Grzyby rosną ale coraz ciężej szukać ze względu na to że rośnie sporo młodych co świadczy o tym że ludzie chodzą :) odwiedziłem dwa miejsca w których ostatnio trafiłem na wysyp gdzie nazbierałem rekordową ilość grzybów i powiem tak - wtedy mi się udało bo nie było kompletnie nic... :) wyniki przedstawiają się następująco 9 kozaków 4 kozaki czerwone 11 podgrzybków i 88 borowiki - ogólnie jestem zadowolony i wybieram się we Wtorek na kolejne polowanie tym razem sam ale ponoć ma padać więc trzeba się lepiej ubrać bo pogoda jak w lato. Pozdrawiam i udanych łowów życzę