Dzisiaj dogrywka po ostatnim z tym że w końcu mogłem wyruszyć z rana. W lesie punkt 7:00 i prosto w miejsca dobrze znane. W dalszym ciągu pojawiają się młode prawdziwki ale dużo ludzi przy sobocie więc zbiór nie był może aż nadto rewelacyjny ale jestem zadowolony:-). Grzyby tylko w „jednej” części lasu w drugiej gdzie też zbieram kompletne zero albo i jeszcze mnie. podgrzybek w dalszym ciągu pojedyncze sztuki.