Darz Bór! Pierwszy wypad na grzyby w tym roku. Po Borach Dolnośląskich chodzi się przyjemnie, choć żeby zebrać półtora wiadra grzybów trzeba było się sporo nachodzić. 6 h w lesie i ponad 9 km w nogach. Zebrałem: 83
podgrzybki (w tym 17 z lokatorami), 18
prawdziwków (w tym z 5 z lokatorami), 10 siatkówka (w tym 2 z lokatorami). W jednej miejscówce udało zebrać się pół wiadra. Reszta grzybów to pojedyńcze sztuki, góra dwa obok siebie.
Dużo na pozór ładnych
prawdziwków zostawiłem w lesie - roboczywe. Grzyby mieszane, część młodych, część starszych osobników. Grzybiarzy nie wiele. Uważajcie na kleszcze, z jednym wróciłem do domu.
Moim zdaniem na "grzybokosy" potrzebne są obfite opady.