Trafiliśmy w "dziewiczy teren", stromo jak piernik, krzaki, patyki, poprzewracane drzewa... a pomiędzy nimi całe mnóstwo
prawdziwków. W sumie ponad 100
borowików, do tego
kozaki czerwone i
podgrzybki,
poćce. Łatwiejsze partie lasu mocno przebrane, trzeba szukać bardziej ustronnych miejsc. Ludzie błagam nie kopcie i nie przewracajcie
poćców (
borowiki ceglastopore). Nie zbieracie? To Wasza sprawa ale nie niszczcie przyrody i dajcie radość innym grzybiarzom.