© fotografia została załączona przez informatora o grzybobraniu; z pytaniem o jej wykorzystanie poza ramami systemu monitorowania występowania grzybów grzyby.pl należy kontaktować się bezpośrednio z autorem fotografii a nie ze mną (kontaktu do autora zdjęcia zwykle nie posiadam)
No nareszcie. Koniec ze zdjęciami jeziora i poziomek. Na portalu grzybowym mają być relacje okraszone zdjęciami grzybów a nie jakieś widoczki ;-) W końcu mogę coś pokazać. Zaczęło się nie szczególnie - pół godziny i nic. Później trafiła się rodzinka na pniu - myślę sobie fajne podgrzybki. Niestety to były jakieś blaszkowce które upodobniły się z góry do podgrzybków. Ale i tak mi sprawiły przyjemność bo - w końcu to grzyby. Za kilka minut - jest pierwszy rurkowiec dawno nie widziany. Niestety stary i zjedzony. No i mówię do niego - stary przyjacielu a gdzie Twój brat ? Zrobiłem kilka kółeczek i - jest ! Ceglaczek średniej wielkości i co najważniejsze zdrowy. A później trafił się jeszcze jeden - młodziak mocno zjedzony przez ślimaki i kilka starych które zostały w lesie. Na koniec niespodzianka. Widzę coś żółtego pod liśćmi, biorę w rękę i mówię do siebie - ale ty jesteś głupi że ogryzek cię zmylił. Ale patrzę, że ten ogryzek to jednak grzyb i to bardzo ładny przypominający borowika. W domu sprawdziłem w różnych atlasach i wygląda mi na to że znalazłem bardzo rzadkiego borowika ceglastporego odmiana żonkilowa. Jeżeli to on to mój pierwszy. Wiem, że są zgrożone wobec tego jak jeszcze znajdę to trafią tylko na zdjęcie.