Witajcie! Wczoraj postanowiłem się trochę poszwendać po pobliskim lesie. To co znalazłem widać na zdjęciach. Na początku coś pomarańczowego na gałęzi - chyba to grzyb a nie kwiatki:-) A później trzy zamarznięte na kość
zieleniatki. O zrymowało się aczkolwiek nie było to moim zamiarem.
A przy okazji, jak już jesteśmy przed świętami to chętnie dowiedziałbym się jakie potrawy z grzybów spożywacie podczas świąt Bożego Narodzenia. W moim rodzinnym domu podczas wigilii zawsze jest zupa grzybowa w specjalnym postnym wydaniu bo bez śmietany podawana z łazankami. Gotowana jest głównie na suszonych
prawdziwkach. Te gotowane grzyby później wykorzystywane są do innych potraw o których zaraz napiszę. Z łebków ususzonych w całości moja mama piecze na patelni coś w rodzaju placuszków z ciasta podobnego do naleśnikowego. Pokrajane grzyby z zupy trafiają do bigosu oraz specjalnych
gołąbków które mają farsz z kaszy i właśnie z grzybów. Gołąbki oczywiście podawane są z sosem grzybowym. Zawsze się zastanawiam czy jest to wynalazek mojej mamy czy jest to potrawa szerzej znana ?
Żeby była sprawa jasna bigos dopiero trafia na stół w kolejne świąteczne dni. A jak to u Was wygląda?
Wszystkim życzę zdrowych, spokojnych świąt, pachnącej lasem choinki i smacznych potraw nie tylko z grzybów:-)