Pierwszy wypad od dwóch lat - świetnie spędzony czas. Na młodym zagajniku sosnowym, tradycyjnie,
maślaki - ok. pięćdziesięciu sztuk. Na wysokim lesie (mieszany: raz buczyna z brzózką, raz sosna, klon) szaleństwo! - raz po raz pojawiały się prawe - wszystkie zdrowiutkie, niezwykle urodziwe, łącznie trzydzieści dwie sztuki. Trafiały się również stojaki, w tym jeden czerwony. Kilka
hubanków,
gąsek. Na sosnowym borze trafiały się młode
podgrzybki (wielkości paczki zapałek), wszystkie zdrowe, w sam raz do marynaty. Do tego wszystkiego bonus: znacznych rozmiarów prawy - na obrazie uwieczniony również; waga: 1.030 kg.