Trzeci dzień z rzędu niezłe zbiory. W lesie iglastym w wysokiej trawie ok. stu maślaków z czego 1/3 to domki dla robali;). Później w lesie mieszanym podgrzybki i maślaki pstre. Po około dwóch godzinach przejechałem kilka kilometrów żeby zbadać nową miejscówkę i nie zawiodłem się. W godzinę uzbierałem kolejne 40 podgrzybków. Szkoda tylko, że na tyle grzybów trafił się zaledwie jeden prawy.