Lało jak z cebra, ale mimo to postanowiłem pojechać do lasu. W lesie nie spotkałem nikogo, choć widziałem kilka samochodów zaparkowanych przy lesie. Las mieszany:sosna, brzoza, buk, dąb ijawor. Bardzo mokro, chodziłem niecałe 3 godziny, efekt to:1
siedzuń sosnowy, 1
koźlarz babka, 12
borowików i zdrowych
podgrzybków 120 sztuk. Chodziłbym dłużej, ale zaczęło mocniej padać. Po lesie spacerowały piękne salamandry, naliczyłem 7 sztuk. Szkoda że nie miałem ze sobą sprzętu do fotografii. Pozdrawiam.