Dzisiaj również spacer i nowe doświadczenia z grzybkami. Właściwie coraz więcej różnych odmian w lesie i na przydomowych ogrodach-tutaj widziałam piękny pęk łuszczaka. Ponadto smardz, ale tylko 1 szt pomimo poszukiwań wokoło nic więcej nie znalazłam. Natomiast w innych rejonach, ale podobnym środowisku- buki, dęby- znalazłam dla mnie "czarki", a prawidłowo krążkownice- dość duże nieco ciemniejsze od tych wcześniej spotkanych. No i chyba maślanki rosnące w dość dużych kępach w kilku miejscach. Pojedyncze majówki, dość sporo szyszkówki- no i to by było na tyle. W kwestii innych rurkowych- to brak- chyba nocami za zimno. Pozdrawiam serdecznie całą grzybową Brać :)))))