… i po świętach, dziękując wszystkim za zamieszczone życzenia, spieszę w rewanżu donieść: Wiosna – piękna panna objęła w swoje panowanie nasze podgórskie lasy. Zachęcony, tu i ówdzie pojawiającymi się smardzami, późnym popołudniem wybrałem się na spacer na pobliskie wzgórza. Optymistą być, nie grzech zwłaszcza w marcu, kiedy zamiast plastrów miodu na białej nóżce można wypatrzeć takie jak na zdjęciach piękności. A
smardze, no cóż, będą wkrótce bo las pachnie wilgocią, co dobrze wróży na przyszłe, udane grzybobranie z obiektywem. Póki co, żeby upolować zwiastuny wiosny trzeba się sprowadzić „do parteru”. Wszystkim życzę pogody ducha i wiosny w sercu. Tazok