Znalazłem kilkanaście stanowisk
zimówki-niektóre wysoce urodzajne-kilkaset kapelusików w wiaderku-miły widok. Minus to brak narybku-dla grzybów zimowych chyba za ciepło/gdyby było inaczej to rosłyby latem/. W dziupli drzewnej pojedyncze gniazdko kiepskiej wydolności łuszczaka/ale ewenement, że jeszcze dostępny w lutym/. Kilka owocników
galaretka kolczastego na rozpadającym się pniaku. Pojedyncze/dwie sztuki/szyszkówki świerkowej-chyba rychło będzie więcej-zachęcam znających stanowiska do ich lustracji, bo grzybek smaczny, a występuje zazwyczaj gromadnie i 150-200 sztuk w jajecznicy dla 2 osób zadowoli najwybredniejsze nawet gusta. Pozdrawiam przedwiosennie. Cieszę się, ze coraz więcej zbieraczy gustuje w grzybach zimowych. Pamiętam sytuację, gdy jeszcze okolo 10 lat temu w miesiącach zimowych na tym forum niejednokrotnie sam bezcześciłem dziewicze strony portalu.