"Popracowy" zwiad w lesie podgrzybkowym i... ogromne rozczarowanie..
podgrzybków jak na lekarstwo, jedynie wyrośnięte egzemplarze, na osłodę piękny
prawdziwek i kilka sztuk równie apetycznych
kozaków czerwonych.
Koledzy moi drodzy, jęzor w Waszą stronę:P, u nas opieńki ani widu, ani słychu..
BorerQ, podeślij ze dwa wiadra deszczu, bo niemiłosierna susza w okolicach Twojego rodzinnego: (