Las mieszany z przewaga olchy i brzozki-jak wpadlem w taka przesieke zarosnieta trawa (poszedlem na rekonesans bo przejazdem sie zatrzymalismy) to wrocilem z 2 garsciami czerwonoglowcow. W lesie"standardowym" czyli takim do spacerow pozna jesienia grzybow brak, troszke podgrzybkw, 3 prawdziki. Polecam lasy olchowe, porosniete mchem i trawa trzymajaca wilgoc. po raz pierwszy w tym roku mam wiecej grzybow niz potrafie zjesc;) czyli zle nie jest. Na koniec apel do grzybiarzy z okolic Bialegostoku - podawajcie chociazby przyblizone lokalizacje gdzie mozna cos fajnego pozbierac bo wiadomo - czlowiek ma tam swoje miejsca ale ja lubie np pojechac gdzes gdzie nie bylem, pochodzic poszukac po ladnej okolicy. Z gory dziekuje, nastepny wpis bedzie ze zdjeciami + w namiary.