Darz Grzyb! :) Dziesiejszy wypad do lasu był namiastką jesieni. Przywitał mnie chłód, wiatr, pochmurne niebo i przelotny deszcz. W naszym klimacie to nic nadzwyczajnego, pomimo, że to 13 lipca. Z rana tradycyjnie zrobiłem obchód po miejscach grzybowych. Efekt to 11
koźlarzy czerwonych, 1 pomarańczowożółty, 2
koźlarze babki (1 robaczywy), 1
maślak żółty i ok. 15 dkg
kurek. Z niejadalnych trochę więcej tęgoskórów, poza tym liczniej pokazują się muchomory czerwonawe, mglejarki, gołąbki i inne blaszkowe, których dokładnie nie zidentyfikowałem. Później zaszyłem się w jagodnikach i swoje nakosiłem.:-) Dziesiejsza, aura, była doskonała do zbierania jagód. A i komary o dziwo nie dawały tak mocno jak do tej pory. Według mojego oka, należy baczniej prześwietlać lasy w najbliższych dniach bo kozaczki, które znalazłem to sama młodzież a i wpisy z dolnośląskiego są bardziej na plus. Tymczasem woj. podkarpackie i małopolskie dają grzybowego czadu równo! :) jak czytam z tych regionów wpisy to nie mogę zasnąć.:-)