Po drodze do Warszawy wstąpiliśmy na chwilę w dwa miejsca, las mieszany, sporo dębów. Efekt fantastyczny - 10 zdrowych sporych
rydzów, niewidzianych od lat, 10 pięknych
prawdziwków, też w 100% zdrowych, ponadto trochę
podgrzybków i
maślaków. W sumie po 45 minutach chodzenia byliśmy szczęśliwi (2 osoby). Szkoda, że nie było więcej czasu. Grzybiarzy mnóstwo, na leśnych parkingach po kilkadziesiąt samochodów