wielkopolskie — doniesienia o grzybach 2007.05.11 - 06.24
Po zalogowaniu jest tu pokazany plan województwa z naniesionymi miejscowościami doniesień.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 25 na godzine
Szukałem nowych miejsc kurkowych lecz bez żadnych ekstra wyników oprócz kurek jeden podgrzybek
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 0 na godzine
godzinny rekonesans bez rezultatu, nawet niejadalnych bardzo mało, jagód za to do oporu
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 25 na godzine
kurki wszystkich rozmiarów te największe w lasach liściastych do tego jeden prawdziwek i pierwszy w tym roku goryczak żółciowy. Dzisiaj padało więc za kilka dni grzybów powinno być więcej.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 15 na godzine
Dwie kurki, reszta to kozaki i podgrzybki zajączki. Po prawdziwku zostala tylko robaczywa noga...:- ( W lesie bardzo sucho i grzybki rosna tylko na skraju lasu albo w rowach
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 5 na godzine
8 kozaków czerwonych, jeden prawdziwek i jeden ceglastopory.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 8 na godzine
dwugodzinna wyprawa do lasu, której efektem było kilkanaście kurek i jeden kozak czerwony.
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 30 na godzine
Prawdziwki niestety co dziesiąty zdrowy pokazały się pojedyńcze gołąbki żółte i kurki
po zalogowaniu jest tu miejscowość/lokalizacja tak jak podana w doniesieniu linkowana do mapy google
mm — ok. 2 na godzine
W lesie bardzo sucho, podczas krotkiego przegladu stanu znalazlem malego i zasuszonego kozaka. poza tym z grzybkow zauwazylem jedna purchawke. wyjazd nieudany ale za to komarow w lesie nie brakuje