Dzień dobry, same kurki w pobliskim mi lesie. Nieco lepiej niż tydzień temu choć o grzybów mniej niż w ubiegłym toku. Zdaje się, że są perspektywy na lepsze zbiory. Konkurencja spora, bywa, że głośna ale i potrzebująca pomocy - zagubiła się. Wyszło około 1,5-2 litry. Takie grzybobranie bez spinki po śniadaniu w towarzystwie lubiącym spacery ale nie zbierającym grzyby. Będzie pizza z kurkami😁😁😁. Plany były większe ale towarzystwo mi się zniechęciło. Pozdrawiam wszystkim, czytam i oglądam wasze wpisy, patrząc na perspektywy opadowe to koniec lata może być obfity - zdaje się będzie ich więcej