Witam ponownie. Jak wczoraj rzekłem, dziś od świtu powtórka z wczoraj. Tym razem w 3,5 h udało się pozyskać 195
borowików usiatkowanych i
borowików szlachetnych - sama młodzież. Wynik mógłby być nawet lepszy, ale tym razem miałem konkurencję na łowisku. Zdrowotność znowu taka sobie: usiatki to chyba domyślnie rodzą się z zaczerwionym trzonem, więc nogi zostały w lesie, ale kapelusze całkiem nieźle-mało zupełnego odrzutu, część do wykrojenia. Szlachetne o wiele lepiej, nawet część trzonów zdrowa. W lesie przyjemnie po nocnych opadach, zupełnie inne odczucia niż wczoraj. Pozdrawiam serdecznie.