Godzina w lesie mieszanym, głównie jodłowo-bukowym. W lesie bardzo sucho, wręcz pustynia. Z początku jedynie kilka niewielkich
muchomorów czerwieniejących (zebrano trochę okrawków). Gdy zniechęcony chciałem wracać ukazał mi się dorodny
ceglak i dwa kolejne nieopodal. Po dłuższej przerwie gromadka 7
ceglaków w różnym wieku. I na powrocie 3 prawdziweczki.
Ceglaki wszystkie zdrowe, 2
prawdziwki miały parę dziurek. Teraz rozumiem dlaczego jest taki rozrzut w wynikach grzybobrań. Małżonka w tym samym lesie tuż obok znalazła jedynie dwa
podgrzybki złotopore i muchomory.