Dzisiaj na zewnątrz 8° mrozu więc udałem się na spacer nad Wkrę. Ponieważ z założenia był to spacer więc nic nie znalazłem😁 Na potwierdzenie mojego pobytu kilka fotek. Muszę przyznać, że spacer w takich chaszczach do najprzyjemniejszych nie należał. Poza tym śnieg przykrył to co mógłbym ewentualnie znaleźć Były klony jesionolistne, topole i inne ale moim podstawowym celem było przedzieranie się przez krzaczory nie zważając na nic innego😠 Ponieważ wróciłem na pusto cel wycieczki został spełniony. Jutro powtórka, oby znów się udało.