Witam
Las przewaga sosny ale z dużą domieszką świerków, dębu i brzozy. Grzyby siedziun sosnowy szt 1
podgrzybek brunatny sztuk jeden :) ponadto natrafiłem na paczkę jakichś drobnych grzybków, których nie umiałem nazwać.
Korzystając z w miarę jak na koniec listopada ciepłej pogody postanowiłem odwiedzić Las Mokrzański, znajdujący się na zachodniej granicy Wrocławia, częściowo już poza granicami administracyjnymi miasta. Po śniadaniu wsiadłem więc na rower i jazda do lasu. Miałem nadzieję na znalezienie
opieniek lub
boczniaków. Niestety tych gatunków nie było nawet śladu. Zresztą tak na marginesie. Choćby to był środek sezonu i nawet obfity pojaw to w Lesie Mokrzańskim grzybów raczej się nie nazbiera :) Na każdy owocnik przypadałoby pięciu chętnych. Zresztą i wczoraj spotkałem sporo spacerujących po lasku ludzi. Pojeździłem alejkami często się zatrzymując, sprawdzałem co ciekawsze miejsca. Bez efektu. Trzeba dodać, że w lesie jest bardzo sucho. Przechodzące nad Wrocławiem słabe opady deszczu sytuacji nie poprawiły. Na koniec zauważyłem szpaler uschniętych topoli, które rosły wzdłuż drogi gruntowej. Obejrzałem jeszcze i to miejsce w poszukiwaniu
boczniaków. Niestety znowu nic z tego. Jedyne czego można by nazbierać przy wspomnianej drodze to dzika róża rosnąca w dużej ilości. Nie wiem czy to była ostatnia wycieczka w tym sezonie czy jeszcze się skuszę na rowerowy wypad gdzieś za miasto. To będzie w dużej mierze zależeć od pogody. Jeśli utrzyma się jesienna aura z miarę znośną temperaturą to pojadę jeszcze na pewno.
Pozdrawiam serdecznie Admina i Leśnych Ludków