Spacer po pięknych lasach w okolicach Stężycy i Długowoli zamienił się w klasyczne grzybobranie. Dużo podgrzybów ale też parę gąsek niekształtnych i zielonych, jeden prawdziwek, dwie kurki i małe stanowisko płomiennicy zimowej. Oczywiście większość grzybów zaczerwiona, ale nudzić się w lesie nie można 😀. Polecam dalsze wędrówki po lasach i odradzam zamykanie sezonu jak to widzę niektórzy obwieszczają 😀.