Na koniec, jak się wydaje głównego sezonu, zmiana miejsca, na nieodwiedzaną w tym roku chociwelkę, runda przez cały las wzdłuż drogi leśnej nr 23 i wyjazd na szosę na Kliniską, potem jeszcze wizyta przy drodze pożarowej nr 15 na południe od Rurki. 180
podgrzybków w 4 godziny minus to co odrzucone w domu. Pierwsze pojedyncze, od razu stare spotkane w tym roku
opieńki ? Czy się w tym roku jeszcze ich doczekam ?