Grzybków sporo, głównie podgrzybki. Staraliśmy się zbierać jedynie zdrowe a i tak w domu sporo odpadło. Oprócz podgrzybków pare koźlarzy czerwonych, troszkę brązowych -te były w miarę zdrowe. 3 prawuski, kurki, zielonki. Pogoda z rana dość deszczowa, troszkę oberwaliśmy gradem ale jak dla nas to udane zakończenie sezonu.