Głowę suszycie, że nie dodaję, koszyki na kołek chcecie odwieszać, no, no. Więc melduję, że byłem.. kapkę zagrzybiłem, ale ciężko idzie zbieranie
podgrzybków, bo zarobaczywienie rzędu 50 %, jedynie najmniejsze załapały się na przejażdżkę do domu. Do tego dziki, gdzie przeryte nie ma obecnie szans aby nazbierać. Nie bez powodu pozwolenie na odstrzał No Limit! Wiem, dużo osób powie, że prawdziwym szkodnikiem jest człowiek, leśnicy i ich niegospodarność. Też racja. Las mieszany, czas 2,5 godzinki, mocna irytacja z powodu latającego tam i z powrotem "kukuryźnika" oraz wizgu pił zmusiły do odwrotu.
Człowiek pragnie spokoju i ciszy, wstaje o 6-tej rano, ale ten zasr... ny samolocik najchętniej bym zestrzelił rakietą ziemia-powietrze.. Szkoda słów. I tak jest prawie każdy czwartek. Idem se..