Witam leśnych ludzi. Las sosnowy bory. W lesie około 3 godzin. Zebrałem 91
podgrzybków brunatnych 67
gąsek zielonych 24
Rydze i garść
kurek. Ja już kończę sezon. Dziś u nas wiało tak że myślałem czy mi 🌲na głowę nie spadnie. Teraz wieje jeszcze lepiej. Od jutra poważne ochłodzenie a na weekend przymrozki. Zdrowotność
podgrzybka dziś masakryczna. Zaczyna dominować
gąska.
Rydze się jeszcze trzymają ale po mrozie może już być ciężko. Zapasy zrobione rodzina oddzielona. Może jeszcze jakiś spacer ale bliżej 🏡. Pozdrawiam grzybniętych i pełnych koszyków życzę.
Dziś się tyle razy niepotrzebnie schyliłem że aż plecki bolało. Robale chyba na zimę się do grzyba chowają a 🐌🐌🐌 szkoda gadać. Ja kończę na ten czas mam dosyć i dość. Nadzieja umarła.