Dziś ponownie Wiórek i bardzo dużo malutkich
podgrzybków. Aby nazbierać, trzeba być bardzo skupionym, bo większych brak, a
podgrzybki średnicy pięciozłotówki są już w większości z lokatorami. Szkoda, że jest tak sucho, bo byłby piękny wysyp, ale i tak jest super. Pododa dopisała, w lesie bardzo dużo ludzi (niestety nie spotkałem Grubego z wąsem, a szkoda). Na zdjęciu zbiór dwóch osób w ciągu pięciu godzin.