Kolejny wypad na grzyby, który należy zaliczyć do udanych. Trudno mi jakoś przeliczać na osobogodzine wiec to co widać: to od świtu do 12 tej ja i żona, no i nasza Iza tez koszyk którego dodam w dopisku. Grzyby ładne zdrowe, szacuje na 95% i chodziło by się jeszcze, ale niestety brak sił bo niesamowicie stromo + kamienie. Tak jak to Merry powiada „ ludzi dużo, ale każdy coś ma i dla kazedego starczy”. Merry! jak przewidujesz dalej ten wysyp, czy to nie wysyp tylko pojedyncze sztuki- tak mówią tez inni grzybiarze. Ja myśle ze jeszcze w tym roku się fest wysypie. To tyle- zdrowka dla wszystkich!