Dwugodzinny wypad po pracy w celu sprawdzenia, co zostało po porannych grzybiarzach i do koszyka trafiło 20
prawdziwków, 18
kań i 2
kozaki. Las liściasty, bardzo zarośnięty, barszcz, tarka, jerzyna, wracałam odrapana, ale szczęśliwa 😄. Grzybki zdrowe, tylko nadgryzione przez zwierzęta.