Dziś popołudniowe wyjście do lasu, w lesie cicho tylko, ja i moje grzyby. Dużo trzeba się nachodzić, aby coś wyszukać, jakoś ten wysyp się ociąga. W miejscówkach prawdziwkowych tylko pojedyncze małe.
Prawdziwki 60 szt
koźlarze 10, jeszcze parę
podgrzybki i masła źli, może na niedzielę coś więcej się pojawi grzybów, ale i zbieraczy będzie sporo.