Mam wrażenie, że się pogarsza. Ale może susza i upał wpłynęły na mój ogólny odbiór sytuacji.
W nowych miejscach zero, wypad uratowały sprawdzone miejscówki - debeściaki.
Ceglaki, usiatki, gołąbki zielonawe, 4 sosnowe, parę
kurek.
Drastycznie potrzeba deszczu, bo zaraz zostaną same stare usiatki, spękane buły.
Póki co jeszcze estetycznie😂