Dzisiaj idąc nad jezioro, przechodzić musialam przez park i las. Ale ja nie umiem iść prosto przed siebie. Oczy rozbiegane to na jedną to na drugą stronę. I co chwila telefon i fotki. Trochę tego było. Kilka
muchomorów szyszkowatych, około 30
borowików ponurych (chyba), oraz przeogromna ilość
gołąbków smacznych (wg google 😏). Sporo
borowików powyrywanych, ale cóż, to norma 🙄. Myślę, że dobrze byłoby wyjechać gdzieś dalej za miasto, bo skoro rosną w mieście to może i poza miastem również. Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających ten portal.