16
ceglastoporych, 2
podgrzybki brunatne, kilka
kurek. Las jodłowy 😍
Dalszy ciąg rozpoznania lasów krynickich. Jak na razie mocno one mnie zadziwiają. Przed wyjazdem kolega z portalu doniósł, że jest tu wysyp. Niestety niedoświadczyłem go. Owszem przez dwa dni nazbierałem sporo
kurek ale nie było
borowików. Zachodziłem w głowę czy chodzę po niewłaściwych miejscach czy po prostu grzybów nie ma. I dzisiaj upewniłem się, że to pewnie i jedno i drugie. Rano na targu porozmawiałem z panią sprzedającą
kurki. Powiedziała mi, że z borowikami kiepsko a ceglaste dopiero się zaczynają pokazywać po pewnej przerwie. Po obiedzie pojechałem do kolejnego wytypowanego lasu. Okazało się że był o strzał w dziesiątkę. Piękny las jodłowy praktycznie bez większych pochyleń. Las taki do którego można iść z dziećmi albo emerytowanymi dziadkami. Ale jeżeli chodzi o grzyby to aż tak pięknie nie było. Podejrzewam że jak jest wysyp to kosz można zapełnić w pół godziny a
ceglaki rosną gromadami. Dzisiaj rosły pojedynczo. Oprócz jednego miejsca gdzie było siedem młodziaków. Myślę, że tam dopiero się zaczyna. Może w sobotę się wybiorę sprawdzić. I jeszcze niespodzianka - dwa
podgrzybki brunatne 😮. Oprócz tego gołąbki, sporo
muchomorów czerwieniejący,
borowiki żółtopore i trochę innych nieznanych. Podobało mi się ☺️