mokry las liściasty - drobnołuszczak jeleni, czernidłak błyszczący. Witajcie. Po letnim tygodniu przyszedł mokry weekend. Ale za to burzowy mokry weekend. Przebudził mnie z rana szum deszczu, wyzwoliło to bezwarunkowy niekontrolowany impuls pozbierania zabawek i zanim się do dobre obudziłem miałem już mokrą głowę. Deszcz majowy czapki z głowy. Serce bardzo mocno by chciało aby to już dzisiaj się stało, aczkolwiek rozum podpowiadał chłopie wylajtuj, dopiero co skończył się najzimniejszy od dwóch dekad kwiecień. Z drugiej strony w sumie dobrze, że umysł mój nie został zmącony i nie wpadł w amok zbieractwa, co pozwoliło mi przeżyć naprawdę cudowne chwile, pozwoliło mi dotknąć bram burzowego majowego raju. Pozdrawiam.