podmokły las liściasty: Dumontinia tuberosa, Gyromitra gigas, Verpa bohemica i nieśmiertelna Sarcoscypha Witajcie. No i zaczęło się, zaczęła się prawdziwa wiosna, zaczął się wiosenny raj. Tylko tydzień czasu od ostatniej wizyty a różnica diametralna, inny świat, tak jakbym trafił do innego lasu. Zaczyna robić się zielono z kolorowymi akcentami a ptaszki, no cóż trzeba to usłyszeć. Na start trafiły się pierwsze w tym roku twardnice ze słodziutkim maleństwem. Później długa miła pogawędka z właścicielką czatowni i konkurencyjnych fotołapek. Przed drugim bagnem trafiłem na nowe stanowisko Gigasów a w drodze powrotnej czarki i czeszki i to wszystko w towarzystwie prześlicznych wiosennych kwiatuszków. Tak więc doświadczyłem dzisiaj pierwszych tak wiosennych boskich doznań. I może być już teraz tylko lepiej. Pozdrawiam.