Hej, zamiast marudzić, że czegoś mi brak, cieszę się bardzo z tego, co mam. Dwa dni, dwa buszingi, trochę słońca, ptaków śpiew, wiatru szum, skrzypienie drzew... Powoli, nieśmiało, to tu, to tam, zieleń przebija się z szarych liści 😊. Myślę, że jeszcze króciutka chwila i wiosna 🌱🌼 wybuchnie gamą kolorów 😃. Czego sobie i Wam życzę 😘