Wszystkim dziewczynom (Bea, Merry, Nika, Nina, Yaga, Zenobia - wymieniam tylko te, które kojarzę "z widzenia", ale życzenia są dla wszystkich) życzę, by każdy zbiór był przynajmniej lepszy niż mój dzisiejszy.
Ze względu na uziemienie brakiem samochodu dziś spacer po pobliskim parku. Wczoraj i dziś znów popadało "zimowe szaleństwo" i warunki do szukania marne. Z parkowych drzew tylko niektóre rozpoznałem (topola, wierzba, jakieś owocowe), ale żadnych grzybów nadrzewnych nie stwierdziłem - dosłownie żadnych, nawet hub.