Cześć😊. Zrobiłem sobie objazdówkę po rożnych miejscówkach i wiadomości są dobre, bo w każdej z nich są już smardzówki. W sobotę byłem w odwiedzinach u znajomego napstrykałem pełno fotek naparstniczek czeskich, piestrzyc, czarek i kubianek. Dzisiaj sprawdzałem różne miejsca bliżej domu, skład gatunkowy ten sam tylko grzybki trochę mniejsze. Na koniec jeszcze miłe zaskoczenie i spotkanie ze znajomą w lesie😊. Szkoda, że nie ma jeszcze jednego dnia wolnego, bo chętnie bym jeszcze troszkę połaził i pocieszył się wolnym😀 Byle do następnego weekendu😀