Niestety w obecnie panujących warunkach, jedna godzina szwendania po lesie, to za mało aby spotkać coś do jedzenia.
Jeśli już to dużego i powyżej ziemi - czyli potocznie huby. Tu Pniarek Obrzeżony w sąsiedztwie piwa.
W lasach podmiejskich, trudno znaleźć miejsce, bez znaków dzisiejszej cywilizacji. Piwo przoduje. I niestety do robota nas "grzybiarzy".