Witam :) Jako, że w tym roku mam mało słoiczków octowych, coś mnie ciągnęło, żeby sprawdzić jak zachowały się trąbki po pierwszych przymrozkach, bo w occie smakują wyśmienicie. Dozbierałam sobie takich co ładniejszych (wszystkie zmrożone), ale w domu odzyskały swoją sprężystość. Po drodze trafiały się
podgrzybki,
maślaki,
zielonka i
płachetka. Odwiedziłam też pieniek z
płomiennicami, jeszcze śpi, ciekawe, czy się obudzi. Pozdrawiam :)