Popołudniowy wypad z Żoną na rydze i zaskoczenie: wszędzie ślady cięcia,..... byli tu: (.
Ale cierpliwość została wynagrodzona. Im dalej, im trudniej w bardzo wymagającym terenie (skarpy i tzw. paryje) tym więcej pozostawionych przez poprzedników nietkniętych i co najważniejsze zdrowych grzybków. Na okrasę niespodzianka: kilkadziesiąt szt. gąski siwej