Las mieszany, a także bukowy i dębowy. Po sobotnim przejściu kosiarki do grzybów nie liczyłem na wiele, dlatego uległem podszeptom licha i poszedłem na poszukiwanie nowych miejscówek. Po 1,5 godziny nie miałem nawet przykrytego dna w koszu. Potem zrobiło się lepiej, ale i tak większość znalezisk to obcięte korzenie
prawdziwków. W sumie zbierałem 2 godziny, a szukałem miejscówek 3 godziny. Na koniec pełny kosz zawierał 5
czubajek, 6
ceglasi, 16
kozaków, 41
podgrzybków, 39
prawdziwków i 107
maślaków głównie modrzewiowych. Spotkałem jeszcze
opieńki, ale nie brałem.