Piękna sobota w opolskich lasach, 15 km w nogach i pełne koszyki. Las iglasty (sosna, świerk), grzyby nie występują powszechnie, trzeba wiedzieć gdzie bo inaczej będzie słabo. O dziwo pomimo pięknej pogody las pusty, nie spotkaliśmy żadnych grzybiarzy. Pod koniec grzybobrania trafiliśmy do małego sosnowego zagajnika z mnóstwem
borowików usiatkowanych, ale niestety 80% robaczywych aż serce boli.
podgrzybki zwykle w grupach po kilka, ok. 40% robaczywych, głównie średniej wielkości, trochę małych. Darz grzyb!