Sezon na opieńki uważam za otwarty :) Tak na prawdę z trzech stanowisk (jedno z nich na zdjęciu) zebrałem jakieś 400 sztuk w 45 minut. 10-15% z robakiem. Obok było sporo maślanki wiązkowęj, więc czujność wskazana. Las liściasty. Ogólnie sucho, ale bliskość potoku zapewnia wilgoć. Znalezione kanie (3 sztuki) niestety zjedzone. Z braku miejsca innych nie szukałem.