Dziś ok. 40 sztuk w +/-2 h w trzy osoby. Głównie
podgrzybki (w tym jeden wielkości koszyka - 300 g - zdrowy!), ale trafiło się też kilka
prawdziwków i
koźlarzy. Las miejscami o małej przebieżności, ale za to ludzi brak, nawet w niedzielę. Grzyby znajdowaliśmy głównie w okolicach młodników i... na zarośniętych trawą drogach - dosłownie na koleinie pomiędzy śladami po kołach pojazdów.